menu szukaj
tygodnik internetowy ISSN 2544-5839
nowe artykuły w każdy poniedziałek
tytuł monitorowany przez IMM i PSMM
zamknij
Czytaj gazety  PDF. Na kmputerze, czytniku, tablecie i smartfonie.

16.10.2017 Prawo w mediach

Prywatność w sieci to oksymoron. "Ktoś Cię namierzył"

Dawid Michnik

„Ktoś Cię namierzył/You’ve been tracked!” To hasło kampanii organizowanej przez Fundację Panoptykon wspólnie z holenderską organizacją Bits of Freedom i belgradzkim d:mode studio. Jej celem jest uświadomienie internautom, że prywatność w sieci to mit i propozycja zmiany zasad reklamowej gry w internecie.

Prywatność w sieci to oksymoronźródło: Fundacja Panoptykon

Kampania skierowana została do dwóch segmentów odbiorców, zidentyfikowanych na podstawie korelacji słów kluczowych z wąskim tematami w Google Display Network. Osobom wyszukującym odpowiedzi na pytania związane – między innymi – z kłopotami w związkach, nastoletnią ciążą, kłopotami z dziećmi, serwowane są odpowiednie wersje kreacji wprost odwołujące się do trapiących je problemów. Użytkownicy zainteresowani tematyką prywatności w sieci (np. dziennikarze, aktywiści, programiści) zobaczą kreacje nawiązujące do tematyki śledzenia.

- Konsumenci nie muszą się na obecny stan rzeczy zgadzać. By uświadomić im skalę ingerencji w prywatność, sięgnęliśmy po mechanizmy, z których na co dzień korzystają działy marketingu – mówi Katarzyna Szymielewicz, prezes Fundacji Panoptykon. - By wzmocnić przekaz kampanii, grupy celowe zbudowaliśmy wokół popularnych i bolesnych tematów. Dla wielu osób na tyle intymnych, że szukają o nich informacji wyłącznie w Internecie, licząc na zachowanie pełnej anonimowości.

Internauci z Polski, Anglii, Holandii oraz Belgii, zakwalifikowani przez algorytm do jednego z segmentów odbiorców, zamiast reklamy środka rozwiązującego wszystkie ich problemy, zobaczą banner Fundacji Panoptykon. Celem jest poruszenie użytkowników i wywołanie jak największego zainteresowania planowanymi zmianami prawnymi.

Reklamy śledzą internautów. Czy trzeba zmienić prawo?


To, jak może wyglądać nowy standard informowania użytkowników o przetwarzaniu ich danych osobowych i proszenia ich o wyraźną zgodę na targetowanie, pokazuje autorska klauzula na stronie docelowej kampanii Fundacji Panoptykon.

Strona obnaża praktykę niejawnego zbierania i wykorzystywania danych internautów i informuje o toczących się pracach legislacyjnych na poziomie Unii Europejskiej. Jej celem jest poruszenie użytkowników i wywołanie jak największego zainteresowania planowanymi zmianami prawnymi.

Tym bardziej, że na 19 października planowane jest głosowanie nad rozporządzeniem w sprawie prywatności i łączności elektronicznej (tzw. Rozporządzenie ePrivacy) w komisji Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE).

Nadchodzi RODO. Ale rewolucji w reklamie online nie będzie


Rozporządzenie ePrivacy to drugi etap reformy ochrony danych osobowych, obok już przyjętego generalnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (RODO). Jego przyjęcie ma odpowiedzieć na praktyczne wyzwania dla prywatności użytkowników związane ze sposobem funkcjonowania usług internetowych i urządzeń podłączonych do sieci. Jeśli chodzi o targetowaną reklamę, Rozporządzenie ePrivacy nie wprowadza rewolucji: już teraz na reklamę serwowaną przez tzw. strony trzecie (firmy, z którymi użytkownik nie ma bezpośredniej relacji) potrzebna jest zgoda. Nowe prawo proponuje jednak surowszą interpretację tej reguły i wyklucza możliwość domniemania takiej zgody z ustawień przeglądarki.

Zapoczątkowana przez Komisję Europejską reforma to szansa dla tych użytkowników, którzy chcą sami decydować, komu i w jakim celu (także reklamowym) będą udostępniać dane na swój temat. To także szansa dla firm gotowych na otwarty dialog z klientami o ich obawach i oczekiwaniach, jeśli chodzi o śledzenie i profilowanie w sieci.

O potencjalnych scenariuszach związanych z wdrożeniem Rozporządzenia ePrivacy, a także zagrożeniach wynikających z pozostania przy obecnym modelu, Fundacja Panoptykon pisze w raporcie „Śledzenie i profilowanie w sieci. W czym problem? Co się zmieni w prawie? Jak może wyglądać przyszłość?”.

Udostępnij znajomym:

dodaj na Facebook prześlij przez Messenger dodaj na Twitter dodaj na LinkedIn

PRZERWA NA REKLAMĘ

Zobacz artykuły na podobny temat:

Quishing. Jak się chronić przed oszustwami z użyciem kodów QR

Krzysztof Fiedorek
Zdaniem analityków Keepnet Labs, quishing będzie jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla firm i osób fizycznych w 2024 roku. W roku 2023 liczba przypadków wyłudzenia danych lub pieniędzy w ten sposób wzrosła na świecie o 587%.

Prawny wymiar międzynarodowego obiegu informacji

Piotr Olszański
Informacja jest towarem mającym określoną cenę. Dostęp do wielu informacji jest atrybutem władzy i pozwala kierować procesami społecznymi. [Źródło: Rubikon]

Informacja publiczna a ochrona danych osobowych

Jan A. Stefanowicz
W świetle ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198) informacją publiczną zgodnie z art. 1 ust. 1 Ustawy są objęte wyłącznie sprawy publiczne, w tym dokumenty urzędowe, a nie są jej przedmiotem sprawy prywatne lub dokumenty prywatne.

Prawne aspekty monitoringu mediów

mec. Agata Kowalska
Zgodnie z teorią agenda-setting (ustalania porządku spraw) środki masowego komunikowania ustalają hierarchię wydarzeń, faktów i ocen, zarówno w świadomości indywidualnego odbiorcy przekazu, jak również opinii publicznej.

Informacja chroniona

Centrum Monitoringu Wolności Prasy
Schemat oraz przepisy regulujące pojęcie i zakres informacji chronionej w polskim prawie.

Czym wyróżnia się dobra kancelaria adwokacka?

przebindowski.com.pl
W dzisiejszych czasach coraz częściej korzystamy z usług prawniczych. Niezależnie od tego, czy wymaga tego sytuacja życiowa, chcemy uzyskać lepsze efekty swoich działań, czy próbujemy dojść swoich praw. Przedstawiamy kilka rzeczy, którymi kancelaria adwokacka powinna zwrócić Waszą uwagę. [artykuł sponsorowany]

Prawo i media społecznościowe. Digital Services Act jest potrzebny?

Newseria Biznes
Praktyki monopolistyczne, naruszenia prywatności, mikrotargetowanie, nielegalne gromadzenie danych użytkowników oraz wywieranie szkodliwego wpływu społecznego to tylko część zarzutów stawianych platformom i koncernom z tak zwanej grupy GAFAM, które znalazły się pod lupą amerykańskiego Kongresu i Unii Europejskiej.

więcej w dziale: Prawo w mediach

dołącz do nas

Facebook LinkedIn X Twitter Google RSS

praca w mediach

Wydawca, influencer
Whitepress Dziennikarz
oferty mediów lokalnych, regionalnych i ogólnopolskich Więcej

reklama

WhitePress - zarabiaj na swojej stronie
Rozlicz PIT i przekaż 1,5% na projekty fundacji Ogólnopolski Operator Oświaty

zarabiaj

Zarabiaj przez internet

więcej ofert



Reporterzy.info

Dla głodnych wiedzy

Nasze serwisy

Współpraca


© Dwornik.pl Bartłomiej Dwornik 2oo1-2o24